Przychodzi taki moment po tym, jak lato dobiegnie końca, gdy tęsknię za przytulnymi wnętrzami. Zaczynam mieć potrzebę otulenia się kocem, przytulenia do miękkiej podusi lub po prostu zakopania się w cieplutkiej pościeli. Nie było więc lepszego momentu, aby zaczerpnąć inspiracji na przytulne wnętrza. Wraz z innymi pozytywnie zakręconymi na punkcie aranżacji wnętrz dziewczynami wyruszyłyśmy do Gdańska, na zaproszenie JYSK gdzie miałyśmy odkryć jakie uroki przyniesie nam #jesieńzjysk.
Zawitałyśmy w przepięknym apartamencie. Te przytulne wnętrza mieściły się w fantastycznym miejscu na wyspie Spichrzów. Przepiękny widok na rzekę Motławę dopełnił nasz zachwyt. Nietypowe okoliczności obecnych trudnych czasów, na szczęście nie pokrzyżowały planów organizatorkom.
Przytulne wnętrza apartamentu
Wszystkie meble i dodatki pochodziły ze sklepu JYSK i jakby to nie miało zabrzmieć, te kolekcje naprawdę zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Piękne kolory, śliczne kształty, różnorodność dodatków i dekoracji zrobiły na mnie duże wrażenie.
Kto z Was nie miałby ochoty wskoczyć do takiego przytulnie zasłanego łóżka? Utwierdzam się w przekonaniu, że nie wystarczy nawet najpiękniejsza pościel, gdy na łóżku nie wyląduje milion poduszek 😉
Wabi-sabi, lagom czy hygge… nazywajmy to, jak chcemy, ale przytulnie po prostu musi w sypialni być.
Przytulnie na balkonie
Okazało się, że nawet mały balkon może być przytulny. I może nie były to przytulne wnętrza, tylko bardziej zaciszny kącik, gdzie można zaczerpnąć Okazało się, że nawet mały balkon może być przytulny. I może nie było to przytulne wnętrze, tylko bardziej zaciszny kącik, gdzie można zaczerpnąć świeżego powietrza, ale jakże klimatyczny i strojny. Zobaczcie, jak niewiele trzeba, aby zorganizować sobie taką oazę spokoju. Mi wyjątkowo do gustu przypadły te fotele, które z ciepłym kocem tworzyły zestaw idealny.
Piękny Gdańsk
Druga część dnia przyniosła więcej atrakcji. Zwiedzanie Gdańska retro autobusem „ogrókiem”, pyszna kolacja w imponującej restauracji Papieroovka z niekończącymi się do późnych godzin rozmowami, o tym, co uwielbiamy najbardziej, czyli o pięknych wnętrzach…
W Gdańsku nie byłam już dawno i miałam go na liście miast do odwiedzenia w najbliższym czasie. Nie sądziłam, że odwiedzę ten piękny kawałek Ziemi tak szybko i to w tak doborowym towarzystwie i tak fantastycznych okolicznościach.
Jeszcze raz JYSK – dzięki za zaproszenie!