Jednym z przewodnich trendów ostatnich lat w projektowaniu jest biophilic design. Połączenie sztuki planowania i aranżacji przestrzeni z roślinnością według wielu jest kluczowe dla dobrostanu człowieka. Właśnie dlatego coraz częściej ludzie sięgają po zielonych przyjaciół i rozstawiają je w swoich wnętrzach. Ten trend podłapali również pracodawcy i kreatorzy biur. Uważa się, że miejsce do pracy udekorowane roślinami będzie pozytywnie wpływać na jakość wykonywanych zadań. Zobaczmy zatem, jak wygląda sytuacje w betonowym londyńskim biurze, głównym akcentem którego, jest zieleń!
Rośliny i beton – miejsce do pracy kreatywnych ludzi
Marka PSLab to brytyjscy producenci kreatywnych rozwiązań oświetleniowych. Firma pragnęła stworzyć nietuzinkowy salon wystawowy, który jednocześnie stanie się miejscem pracy dla zespołu. Za realizację projektu odpowiadają projektanci lokalnego biura JamesPlumbs. Oni doskonale zrozumieli potrzeby marki i stworzyli wprawdzie wyjątkowe miejsce. Powstało więc otwarte wnętrze wystawowo-biurowe, które kreują liczne betonowe „cokoły”.
Wszystko, by stymulować kreatywność
Siedziba PSLab schowała się przy bocznej uliczce dzielnicy Bermondsey w południowym Londynie. Tu marka zajmuje dawny budynek garbarni epoki wiktoriańskiej. Założyciele firmy zwrócili się do architektów z prośbą o przekształcenie zabytkowego budynku w kreatywną sekwencję stref, która ułatwi komunikację i współpracę pomiędzy pracownikami.
Nietuzinkowe miejsce do pracy
Architekci postanowili całkowicie rozebrać wnętrze budynku, by odsłonić jego przemysłowy urok. W rezultacie na widoku zostały same ceglane ściany, stalowe belki oraz kolumny. Powstała więc otwarta i pełna światła przestrzeń.
Elementem, kreującym to wnętrze jest beton, a mianowicie wylane betonowe cokoły różnej, które służą za siedziska oraz na swój sposób dzielą przestrzeń. Niektóre cokoły są zwieńczone betonowymi płytami, w taki sposób powstały w pełni funkcjonalne biurka. Wydzielono również bardziej przytulne miejsc wypoczynkowe, gdzie beton pokrywają poduszki z lnu i włosia końskiego.
Zapewne najbardziej charakterystyczne jest to, że całe wnętrze wypełniają rośliny, które nadają aranżacji szczególnego uroku. Architekci nazwali swoje dzieło „cichym brutalizmem”, czyli opisują je jako solidne i trwałe środowisko, które mimo wszystko zachowuje swoją przytulność i zachęcają do przebywania w nim.
Źródło: materiały prasowe, JamesPlumbs
