Dziecięca charyzma i entuzjazm często kojarzą się z demolką. Tym razem z demolką kontrolowaną. To dlatego, ponieważ w Soho Factory w Warszawie odbyła się wyjątkowa, interaktywna wystawa dla dzieci “ Architektura w ruchu ”. Wydarzenie właśnie dobiegło końca, trwało przez 9 dni i było przeprowadzone w ramach projektu POP-UP muzeum dla dzieci. Jak można się domyślać, dzieci miały okazję wprawić w ruch obiekty warszawskiej architektury. Mali artyści mogli rozrabiać do woli, radość sięgała zenitu a to wszystko w imię nauki i propagowania kreatywności u młodych badaczy architektury, designu, kultury i sztuki.
Źródło: Soho Factory
Warszawskie obiekty – kolosalne mosty, budynki, wieże i inne solidne konstrukcje, zmieniły na chwilę swoje dotychczasowe miejsce, zniknęły czy zostały podzielone na pół. Rogatki Grochowskie, Pałac Lubomirskich czy budynek Sądów przy Al. Solidarności oraz wiele innych obiektów zostały przejęte przez dziecięcą wyobraźnię. Trójwymiarowe budowle ze sklejki czy styropianu w dziecięcych rozmiarach poruszały się w pionie i poziomie, niektóre zostały nawet zburzone! Dzieci miały wielką frajdę patrząc z góry na miniatury tych budowli a do tego możliwość robienia z nimi to, co im się podoba. Mogły one przyjąć na siebie bardzo odpowiedzialne role czyniąc to, co przez ostatnie stulecia czynili warszawscy budowniczowie. Metafora, która towarzyszyła warsztatom miała uświadomić, że miasto to wielki plac zabaw dla planistów, budowniczych, deweloperów, polityków i samych mieszkańców.
Źródło: Soho Factory
Wystawa pokazała na przykładzie Warszawy, jak można wprawiać w ruch architekturę. Takie twórcze działania i akcje performatywne uświadamiają nam, jak ciężka jest praca architekta i wszystkich, którzy pracują przy budowaniu obiektów. Dla najmłodszych była to edukacyjna zabawa prowadzona przez warszawskich artystów, designerów, architektów i muzyków. Już niebawem kolejna edycja wydarzenia, czekamy z niecierpliwością.
Wiedza podana w ciekawej formie. Dziękuję za tekst.
Udostępnie na Facebook’u