Właśnie tak chciałam, taka będzie moja wymarzona łazienka. Miał być wielki prysznic, którego nigdy nie miałam. Miała być wygodna wanna i koniecznie dwie umywalki, ponieważ mam w domu dwa słodkie aniołki, których więcej kłótni o umywalkę nie zniosę.
Myślałam, że fakt zaprojektowania kilkudziesięciu łazienek przez ostatnie lata będzie dla mnie przeciwnością, gdy miałam zaprojektować ją dla siebie. Że nie będę się mogła na nic zdecydować, że zbyt duża świadomość różnorodności produktów mnie zablokuje. Okazało się, że było wręcz przeciwnie. Poszło jak z płatka!
Wymarzona łazienka – must have
Musiałam od czegoś zacząć. Wyszłam od jakości. Jakość używanych produktów w łazience ma kluczowe znaczenie. Trudno bowiem wymienić odpływ liniowy czy stelaż pod wc bez zrujnowania wszystkiego dookoła. Ziszczenie złych snów o cieknących bateriach również nie wchodziło w grę. Do tego piękny gres na ścianach i wymarzona łazienka gotowa.
Elementy instalacyjne i ceramika
Planując wykończenie łazienki, nie myślimy w pierwszej kolejności o stelażu czy przycisku spłukującym. Z doświadczenia wiem, że moi klienci niemal w ogóle nie przywiązują do tego uwagi na etapie powstawania projektu. Dopiero gdy jesteśmy na finiszu realizacji, zaczynają doceniać takie „detale”. Ja od tych „detali” właśnie zaczynam.
Bardzo chętnie korzystam z konfiguratora, który pomaga dobrać przycisk jaki mi się spodoba do odpowiedniego stelaża. Może nie każdy z Was wie jak szeroki jest wybór materiałów, kolorów i wzorów tego małego elementu, z którego każdy z nas korzysta przecież codziennie. To tylko niektóre z modeli a ja zdecydowałam się na przycisk GEBERIT Sigma 21 z białym szkłem i chromowanymi pierścieniami. Białe szkło świetnie nawiąże do białej ceramiki.
A jeśli jesteśmy przy ceramice, to nie ukrywam, że tutaj postawiłam nie tylko na jakość, ale również a może nawet przede wszystkim na estetykę. Jakiś czas temu pisałam, że zakochałam się w kolekcji zaprojektowanej dla GEBERIT przez Antonio Citterio. I tak w łazience master pojawią się dwie piękne umywalki nablatowe i komplet miski ustępowej z bidetem. W łazience gościnnej natomiast do kompletu z miską na ścianie zawiśnie śliczna umywalka kompaktowa z tej samej kolekcji.
Strefa prysznicowa
Jako że zawsze marzyłam o prysznicu w obu łazienkach, musiał się on znaleźć. Moim zdaniem, najbardziej estetycznie wyglądają brodziki wyłożone gresem z odpływami liniowymi. Nie zawsze możemy sobie na takie pozwolić z racji na ograniczenia instalacyjne. W przypadku mojego domu nic na szczęście nie na stanęło na przeszkodzie. Wybrałam modele z kolekcji Geberit CleanLine80 ze stali nierdzewnej szczotkowanej, które w obu przypadkach będą wypełniały niemal całą długość kabiny prysznicowej. Takie rozwiązanie da mi pewność, że woda będzie spływała beż żadnych przeszkód.
Armatura do zadań specjalnych
Tutaj znowu postawiłam na jakość. Od lat pracuję na produktach GROHE, więc wiem, że mnie nie zawiodą i będą służyły przez lata. Gdy myślę o porannym prysznicu, to chciałabym, aby woda miała idealną temperaturę, a jej strumień był dokładnie taki, jak lubię. Oczywiście można tak mieć. Trzeba jedynie wybrać odpowiedni zestaw prysznicowy. Dla mnie stuprocentowym hitem jest seria GROHE SmartControl.
Ten system pozwala, nie tylko na bardzo prostą regulację natężenia i temperatury wody. Do dyspozycji mamy specjalny pierścień GROHE Pro Grip, który steruje między ekologicznym a pełnym przepływem wody oraz wyłącza strumień. Ulubione ustawienia możemy zapamiętać i za każdym razem cieszymy się ulubioną mocą i temperaturą natrysku. Do łazienki master wybrałam zestaw Grohe Euphoria z 31-centymetrową deszczownicą a do łazienki gościnnej zestaw Grohe Grohtherm.
Bardzo ważny jest również dobór odpowiedniej baterii umywalkowej do umywalki nablatowej. Często zdarza się, że wybieramy model zbyt niski. Ja bardzo dobrze przemyślałam tę decyzję i wybrałam model XL z serii Lineare. Urzekła mnie ta piękna prosta forma. Oczywiście z tej samej serii skompletowałam baterię wannowo-prysznicową wybrałam oczywiście z tej samej serii.
Pozostała jeszcze łazienka gościnna. Do małej kompaktowej umywalki dobrałam śliczny model Atrio. To będzie piękny zestaw.
Wymarzona łazienka z pięknym wystrojem
Oczywiście jak zwykle nie mogło zabraknąć elementów wpływających na finalny wygląd pomieszczeń, czyli gresów. Jakiś czas temu odwiedzając fabrykę TUBĄDZIN w Sieradzu, zakochałam się w dwóch prototypowych kolekcjach Macieja Zienia dla marki Tubądzin. Płytki, jakie mają stać się bazą w dwóch kolekcjach Sophisticated oraz Timeless będą stanowiły podstawę wystroju. Już niebawem będzie można je zobaczyć ponieważ zagoszczą na stałe w nowej ofercie.
Ogrzewanie w łazienkach
W całym domu zamontowałam wodne ogrzewanie podłogowe. W łazienkach też takie będzie. Nie potrzebne mi są więc żadne grzejniki na ścianach. Doceniam jednak bardzo możliwość codziennego suszenia ręczników po kąpieli nawet w sezonie letnim. Postanowiłam tym samym, że w łazience zawiśnie piękny grzejnik łazienkowy Leros od Purmo. Aby mieć możliwość grzania w lecie, zainstaluję w nim po prostu grzałkę elektryczną i gotowe. Zdecyduję najprawdopodobniej na wybór klasycznej białej wersji lub matowego odcienia „white textured” z bogatej palety kolorów, jakie oferuje producent.
I tak to mniej więcej będzie wyglądało. Pozostała mi decyzja o kolorze szafki łazienkowej i wybór wanny. Reszta decyzji podjęta. Niech się dzieje!
Publikacja powstała w ramach współpracy z wymienionymi wyżej markami.